Gdy po kilkunastu minutach zorientował się, że jej brakuje wrócił na stację. Saszetki niestety już tam nie było.
Policjanci natychmiast podjęli stosowne działania. W piątek sprawca został ustalony, a przedmioty, które kilka dni wcześniej zabrał ze stacji zostały odzyskane (z wyjątkiem telefonu komórkowego).
Młody przemyślanin usłyszał zarzut, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Źródło portalprzemyski.pl. Data 01.06.2018.