Mężczyzna pchnął nożem 59-latka, który zmarł na miejscu.
Dramat rozegrał się we wrześniu ubiegłego roku. Przed południem załoga karetki wezwała do jednego z domów patrol policji. Ratownicy na ciele zmarłego 59-latka zauważyli ranę głowy.
Zabity mężczyzna mieszkał ze swoim 46-letnim bratem i 80-letnią matką.
- Bracia żyli w niezgodzie. Podejrzany stwierdził, że w dniu, gdy doszło do zdarzenia pili alkohol. Podczas awantury 46-letni mężczyzna nie wytrzymał i aby uciszyć brata, pchnął go nożem w okolice lewej łopatki powodując tym samym ranę kłutą. Uszkodzenie aorty skutkowało masywnym krwotokiem i zgonem – mówi Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Prokuratura złożyła do sądu wniosek o obserwację psychotyczną Lesława G. Śledztwo w sprawie tragedii pod Przemyślem przedłużono do marca.
Źródło