Marcin Dmytryszyn, 27-latek z Nehrybki koło Przemyśla, 22 lutego wraz ze swoim kolegą wyjechał do pracy w Holandii. Oboje udali się tam legalnie otrzymując umowę o pracę. 25 marca mężczyzna wysłał do swojej matki wiadomość z prośbą, by częściej się do niego odzywała. Tego samego dnia, późnym wieczorem wybuchła awantura pomiedzy zaginionym, a jego kolegą.
Ostatni raz widziany był w Wieringerwerf na stacji benzynowej, a następnie w Wervershoof.
Rysopis: 185 cm wzrostu, średnia budowa ciała, oczy piwne, szatyn z zarostem.
Znaki szczególne: blizna na głowie od środka w kierunku ucha 10 cm po skaleczeniu się, lekko zdeformowane lewe ucho mniej małżowiny.
Matka 27-letniego Marcina zbiera pieniądze na sfinansowanie poszukiwań syna.
Pomóc można pod tym adresem.
Źródło: