Z tej liczby pożary to jedynie 462 z czego 68 było fałszywe.
- Na szczęście coraz częściej liczba fałszywych alarmów jest związana z wezwaniami na skutek uruchomienia się czujników tlenku węgla, po czym widać rosnącą świadomość i wiedzę mieszkańców powiatu przemyskiego na temat tego śmiertelnie niebezpiecznego gazu - dodaje kpt. Lachnik.
Mamy również dane dot. ofiar z których wynika, że w 2017 zginęło 15 osób, a 243 zostały ranne.
- Najwięcej odnotowano miejscowych zagrożeń, czyli wszystkich akcji nie związanych z pożarami. Do wypadków, połamanych drzew, zabezpieczania imprez masowych, wydobywania osób, który utonęły, strażacy wyjeżdżali w sumie 1063 razy - mówi kpt. Marcin Lachnik z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu.
Źródło