Przemyśl - nasze miasto całą dobę

Przemytnik oskarżył celników

data dodania: 2005-12-07
aktualizacja: 2005-12-07 20:55:54
Przemytnik ikon zarzucił przemyskim celnikom, że bezprawnie odebrali mu ikony. Twierdził, że są to współczesne malowidła - jedynie wzorowane na zabytkowych.

16 ikon znaleźli celnicy pod koniec września w bagażniku samochodu, którym z Ukrainy podróżował mieszkaniec Skierniewic.

Właściciel auta twierdził, że to współczesne malowidła. Badania wykazały jednak, że wszystkie ikony to zabytki. Wśród nich znajduję się m.in. mandylion, czyli odbicie twarzy Chrystusa.

Na razie ikony są zdeponowane w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej, jednak kierownictwo placówki ma nadzieję, że zostaną tu na zawsze.

Przemyskie muzeum posiada drugą co do wielkości kolekcję ikon. Ze względu na ograniczone finanse nie ma możliwości kupowania ich na aukcjach czy antykwariatach.

Ikony byłyby szczególnie cenne, bo ich wartość oszacowano na około 50 tysięcy złotych. Ostateczną decyzje co do przyszłości ikon podejmie sąd w porozumieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków.

MNZP skorzystało ostatnio z wpadki innego przemytnika na jednym z polsko-niemieckich przejść. Z Urzędu Celnego w Rzepinie trafiło do Przemyśla 18 ikon.