W minioną niedzielę, 10 stycznia, po g. 5 funkcjonariusze z wydziału patrolowo-interwencyjnego przemyskiej komendy na ul. Jagiellońskiej zauważyli leżącego na przystanku mężczyznę.
Był skrajnie wyczerpany i wychłodzony. Nie mógł się poruszać o własnych siłach. 67-latek nie był w stanie określić, jak długo przebywał w tym miejscu, mówił jedynie, że jest mu zimno i jest bezdomny.
Policjanci podali mężczyźnie gorącą herbatę, okryli kocem termicznym oraz wezwali na miejsce zdarzenia karetkę pogotowia, gdyż jego stan wskazywał na wychłodzenie organizmu. Ratownicy zdecydowali o natychmiastowym przewiezieniu wspomnianego do szpitala.
Żródło: zycie.pl Data: 15.01.2021