Polonia - MCKiS AND BUD Jaworzno 80:69 (27:16, 24:22, 17:12, 12:19)
Polonia: M. Musijowski 18 (2x3), Bal 13 (3x3), Rabka 11 (1x3), P. Kindlik 7 (1x3) oraz Sówka 8, Kołodziej 6, J. Musijowski 6, Puchalski 5, Zamirski 4.
MCKiS: Remin 19, Biliński 11, Goldammer 5 (1x3), Urbańczyk 3 (1x3), Grochowski 0 oraz Piskorz 9 (2x3), Kotlewski 8, Małek 7, Dudkiewicz 4, Matysiak 3 (1x3), Lemański 0, Kurdubski 0.
- Do każdego meczu podchodzimy poważnie - stwierdził Marcin Lichtański, trener MCKiS-u, składającego się głównie z ubiegłorocznych wicemistrzów kraju juniorów. To była jego odpowiedź na pytanie, dlaczego goście przyjechali do Przemyśla już w piątek. A że młodzi poloniści też wyszli zmotywowani, mecz był ciekawy, choć warunki przez trzy kwarty dyktowali miejscowi.
Już w 3. min. "Niedźwiadki" wygrywały 10:2. Przemyślanie byli skuteczni w I kwarcie (4 trafienia zza łuku). Wprawdzie, jaworzanie w 6. min. zmniejszyli dystans (20:16), ale jużprzed krótką przerwą nie zdobyli żadnego "oczka". Przewaga polonistów rosła i w końcówce II kwarty Michał Rabka, po "trójce", dał swej drużynie 16-punktowy zapas (51:35). Kiedy w 35. min. gospodarze uzyskali 24-punktową przewagę (76:52), zanosiło się na zdecydowane zwycięstwo. Jednak zamiast szanować piłkę i rozgrywać ją do pewnego rzutu, poloniści zaczęli się gubić pod koszem rywala, a ten wykorzystywał każdy błąd i zmniejszył różnicę (78:69). Na szczęście, w końcówce M. Musijowski wymusił faul i trafił dwa wolne.
Zaległy mecz 20. kolejki Alby z Polonią zostanie rozegrany 27 lutego w Chorzowie. Przemyślanie nie pojechali w terminie na Śląsk z powodu licznych kontuzji i chorób.
Wacław Burzmiński
Relacja pochodzi z Gazety Codziennej "Nowiny"