Początek spotkania należał do gości z Krakowa. To oni zaczęli lepiej mecz prowadząc po trzech minutach gry 2:7. Lecz Poloniści nie potrzebowali dużo czasu na to, aby dojść rywala i zacząć grać swoją koszykówkę.

Gospodarze wykorzystali fakt, że grają na własnej hali i zaczęli rzucać „za trzy” punkty. „Trójki” trafili Balawender i Kczamarzyk. Po ich akcjach MKS wyszedł na bezpieczne prowadzenie w siódmej minucie 19:9....

Od tego momentu na parkiecie widzieliśmy już coraz to spokojniejszą grę w wykonaniu gospodarzy. Polonia wykorzystywała to, co wychodzi jej najlepiej, czyli szybki atak. Do kontry biegał bardzo dobrze dysponowany dzisiaj Bartek Bal, który popisał się efektownym wsadem piłki do kosza.

Trener Naszej drużyny – Paweł Trojnar mimo korzystnego wyniku nie przeprowadzał dużo zmian. Na krótkie epizody widzieliśmy Patryka Zabawskiego, czy Michała Musijowskiego. Mecz ułożył się już w pierwszej kwarcie, w kolejnych Wisła starała się dogonić rywala, lecz jej skutecznośćdawała dużo do życzenia. Klasą dla siebie był wcześniej wspomniany Bal, który rozegrał dobry mecz, zdobywając dla Polonii 24 punkty.

Rywala pod koszem nie miała center Polonii – Marcin Kolowca, który raz za razem zbierał piłki z deski bronionej jak i atakowanej, dobijając niecelne rzuty kolegów z drużyny. To spotkanie napiewa optymizmem przed jutrzejszą potyczką Polonii z dużo mocniejszą drużyną, jaką jest ekipa z Pruszkowa, która dzisiaj bez najmniejszych problemów rozprawiła się z Astorią Bydgoszcz 67:87.


Polonia Przemyśl – TS Wisła Kraków 93:55
(21:16, 22:14, 28:17, 22:8)

Polonia: Bal 24, Kaczmarzyk 18, Kolowca 14, Balawender 14, J. Musijowski 11, M. Musijowski 7, Boryło 5, Zabawski 0, Drymajło 0, Urban 0, Fortuna 0.


Pierwszy mecz:

Astoria Bydgoszcz - MKS MOS Pruszków 67:87(16:16, 21:20, 16:28, 14:23)

Astoria: Laydych 26, J. Dłuski 15, Kowalski 9, A. Szopiński 6, T. Szopiński 6,Bierwagen 5, First 2.

MOS: Aleksandrowicz 32, Baranowski 15, Karczewski 12, Pawłowski 10, Gawrzydek 8, Kok 8, Abramczyk 2.