Kolejny powrót Katarzyny Groniec na zamkową scenę to jej następny przemyski sukces. Utworami ze swojej płyty pt. „Ach!” prawie zahipnotyzowała publiczność. Jest to przede wszystkim zasługa charyzmy artystki, choć niebagatelną rolę odegrała tu pięknie pomyślana
koncertowa „inscenizacja” - świetny balans między piosenką i aktorstwem. Twórcy koncertu zrobili także sporo, aby jego oprawa stała się godna zarówno renomy artystki, jak i miejsca jego prezentacji. Świetna animacja z rysunkami i gra świateł były swoistą podporą dla zagranego na scenie przez Katarzynę Groniec słowno-muzycznego spektaklu.
Katarzyna Groniec wiedząc zapewne, że publiczność ją uwielbia, mimo wszystko zachowuje naturalny wdzięk. W swoich interpretacjach łączy ironię z liryzmem, poczucie humoru ze smutnym przesłaniem niejednej piosenki.
Płyta „Ach!” opowiada o ziemi jałowej, ziemi utraconej i wreszcie, ziemi obiecanej do której docieramy, rozmieniamy ją na drobne i znów tracimy. I od początku, bo wszystkojest cyklem co jakiś czas kończącym się dobrze. W wersji koncertowej do „Ach!” dołączone są piosenki z pierwszej płyty Katarzyny Groniec „Mężczyźni”.
Tomasz Beliński
Przemyskie Centrum Kultury i Nauki ZAMEK
fot. Tomasz Beliński