Panowie prywatnie są przyjaciółmi. Jako kwartet mają na swoim koncie wiele nagród zdobytych na międzynarodowych konkursach i festiwalach muzycznych. Swój program opierają zarówno na ariach, jak i na wielkich współczesnych przebojach m.in. Andrei Bocellego czy grupy Il Divo, która, jak przyznają, stanowi dla nich dużą inspirację. Swój repertuar ukraińscy wokaliści wykonują w językach: francuskim, hiszpańskim, włoskim, polskim, angielskim, rosyjskim i ukraińskim.

Półfinaliści programu „Mam talent” tworzą nową koncertową jakość, nie chcą się upodabniać do nikogo, chcą być i są oryginalni, tak głosowo jak i wizerunkowo. Te różnice stały się ich atutem. Zamkowa publiczność doceniła to w pełni wynagradzając artystów gromkimi oklaskami.

Największe przeboje arii operowych i musicalowych oraz najpiękniejsze utwory muzyki światowej przyprawione odrobiną, ale jakże bliskiego nam słowiańskiego humoru, zrobiły ogromne wrażenia na publiczności i warte były rzęsistych braw iowacji na stojąco. Brawo.