Urodzony w Irlandii Północnej już jako nastolatek grał na gitarze w zespołach The Skyrockets, Gene and The Gents i The People. Ten ostatni po zmianie nazwy na Éire Apparent koncertował w całej Wielkiej Brytanii. Następnie McCullogh wrócił do Irlandii i przyłączył się do folkowego zespołu Sweeney's Men. Po roku przeniósł się do Londynu, gdzie współpracował z Joe Cockerem jako członek jego zespołu (The Grease Band). Z Cockerem koncertował w USA – w tym również podczas legendarnego festiwalu Woodstock. Następnie przystąpił do nowego zespołu Paula McCartneya – Wings, jednak ich współpraca trwała krótko. McCullogh wziął także udział w nagraniu rock-opery Jesus Christ Spuperstar w roku 1970 jako główny gitarzysta. W kolejnych latach współpracował m.in. z takimi artystami jak: Pink Floyd, Roy Harper, Frankie Miller, Eric Burdon, Marianne Faithfull, Ronnie Lane czy Donovan. Nawiązał również współpracę z grupą Spooky Tooth. W latach 80. powrócił do Irlandii gdzie po krótkim czasie założył zespół wspólnie z Percym Robinsonem, Roe Butcherem i Liamem Bradleyem. W roku 1998 przyjechał do Polski, a owocem tej wizyty była m.in. płyta Blue Sunset. W kolejnych latach McCullogh dalej koncertował i nagrywał albumy. Pomimo tego, że to właśnie podczas lotu z Warszawy do Londynu zaginęła jego ulubiona gitara Gibson ES335 z roku 1963, McCullogh wielokrotnie odwiedza nasz kraj.

McCullough to gitarzysta, którego sława jest powszechnie uznana, a dla każdego kto choć trochę interesuję się tym gatunkiem muzyki - oczywista. Tuż po ukazaniu się plakatu reklamującego koncert w Przemyślu, natychmiastwszystkie bilety zostały sprzedane. Nawet perspektywa ogromnej ilości osób na widowni, która w oczywisty sposób potęgowała letni upał, nie odwiodła ani jednego fana od przyjścia na koncert. Przekonanie o niepowtarzalności takich koncertów oczywiście potwierdziło się. Już sama zapowiedź występu, której dokonała dyr. PCKiN ZAMEK Renata Nowakowska wywołała dreszczyk emocji na widowni. To co nastąpiło później, określić można już tylko jako wielka muzyczna uczta. Choć ten wielki artysta gościł już u nas dwukrotnie, to „zachłanność” z jaką wchłaniane były wszystkie wydobywające się z jego gitary dźwięki była tak ogromna, jakby pojawił się tu po raz pierwszy. Będący w trasie koncertowej zespół porwał w muzyczną otchłań całą bez wyjątku widownię. Trasa, na mapie której znalazł się Przemyśl rozpoczęła się 12 lipca koncertem w Warszawie i objęła dziesięć miejscowości na terenie naszego kraju, a także czeskie Pilzno. A oto jej szczegółowy plan: 12.07 – Warszawa, 14.07 – Mikołajki, 15.07 – Zakrzewo, 16.07 – Jelenia Góra, 17.07 – Pilzno (Czechy), 21.07 – Radom, 22.07 – Jaworki, 23.07 – Zakopane, 27.07 – Przemyśl, 29.07 – Wrocław, 30.07 – Zielona Góra.

Henry McCullough w klubie „Niedźwiadek” wystąpił z wyjątkowymi muzykami, a byli to :
Dean Brown – gitara, śpiew ( Billy Cobham Band , DavidSanborn Band, Marcus Miller), Steve Logan – gitara basowa, śpiew ( Aretha Franklin, David Sanborn, Billy Joel, John Skofield) oraz Krzysztof Zawadzki – perkusja ( Walk Away, Janusz Muniak, Michał Urbaniak).


Tomasz Beliński




Tekst oraz zdjęcia pochodzą ze strony Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki "Zamek" www.kultura.przemysl.pl