Pracownicy twierdzą, że ich zarobki - 900 złotych miesięcznie netto są zbyt małe i chcą ich zwiększenia o 250 złotych. Przekonują, że praca jaka wykonują jest ciężka, odpowiedzialna i jak podkreślają - niewdzięczna. Grożą, że za pieniądze jakie dostają nie będą pracować. Dyrektor izby wytrzeźwień twierdzi tymczasem, że środków na żądane podwyżki nie ma, proponuje wzrost wynagrodzeń o 19 zł netto. Na to z kolei nie zgadzają się pracownicy.
Radio Rzeszów