W lipcu, ze względu na liczne próby przemytu, zlikwidowano pociąg relacji Czerniowce - Przemyśl. Zamiast niego na trasę z Przemyśla do Lwowa wyjechał nowy skład – zmodernizowany, pozbawionych przedziałów i miejsc do leżenia.
Ukraińscy kolejarze mieli nadzieję, że otwarte, pozbawione przedziałów wagony zniechęcą przemytników do rozkręcania ich elementów. W ścianach wagonów z przedziałami i miejscami leżącymi potrafili oni ukryć setki butelek wódki i niezliczone paczki papierosów.
Mimo oczekiwań, skala przemytu nie zmniejszyła się. Celnicy średnio rekwirowali ok. 5 tys. paczekpapierosów. A co jest ważne z punktu widzenia ukraińskiej kolei, pociąg był nadal systematycznie dewastowany. To zaważyło na decyzji o likwidacji połączenia.
ŁTK