Przemyśl - nasze miasto całą dobę

Powiało kwitnącą wiśnią

data dodania: 2006-08-07
aktualizacja: 2006-08-07 13:59:57
Minutą ciszy rozpoczął się V Festiwal Kultury Japońskiej w Krasiczynie, który odbył się 6-go sierpnia – w 61. rocznicę zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę.

 

Wspomnienie wspomnieniami, ale życie toczy się dalej. Po oficjalnym rozpoczęciu Festiwalu przez Igę Dżochowską i ambasadora Japonii Masaaki Ono, przyszedł czas na prezentację kuchni japońskiej. W komnacie czeladzkiej (w której uwagę zwracają fikuśne obrazy, m.in. Witolda walczącego pod Grunwaldem z ... kuflem piwa w ręku) mieliśmy lekcje poglądową przyrządzania sushi i tempury, po której nasze podniebienia mogły na chwilę przenieść się na Daleki Wschód. We wspomnianej komnacie odbyła się również prezentacja Japonii oraz wykład nt. japońskiej architektury.

Gdy część przybyłych w niedzielne popołudnie do Krasiczyna raczyło się specjałami japońskiego stołu, pozostali postanowili zmierzyć się ze sztuką układania origami i kaligrafią. Chętnych nie brakowało również do ubrania się w Yukatę, czyli w tradycyjne letnie kimono. Jako ciekawostkę można podać fakt, że podczas letnich świąt Yukata ma różne kolory w zależności od wieku osoby, która je nosi. Im młodsza osoba, tym kimono jest jaśniejsze.

Jednak chyba największym zainteresowaniem cieszyły się dwa pokazy aikido, pomiędzy którymi koncert zagrali Leszek i Marcin Suszyccy.

Przez całe popołudnie można było również obserwować powstawanie drzewka bonsai. Tę pracochłonną sztukę omówił pod koniec festiwalu Marek Gajda.

Zwieńczeniem Festiwalu był koncert skrzypcowy Jacka Marcinowa, któremu na fortepianie towarzyszyła Yoko Saito oraz „dyskoteka pod gwiazdami” prowadzona przez DJ Ryu Sato.