W przemyskim szpitalu od dwóch tygodni trwa strajk głodowy: rehabilitantów, pracowników administracyjnych, analityków. Obecnie bierze w nim udział 15 osób. Reprezentują oni 600 osób, które pracowały wtedy, gdy strajkowali lekarze i pielęgniarki. Tym grupom udało się wywalczyć podwyżki.
Pracownicy zapowiadają, że jeżeli dzisiejsza blokada nie przyniesie rezultatu, to każdego dnia będą wydłużać protest.
Natomiast w Szpitalu Psychiatrycznym w Żurawicy pielęgniarki już nie tylko głodują i okupują gabinet dyrektora, ale także przez dwie godziny co trzydzieści minut kołatają plastikowymi butelkami