Przemyśl - nasze miasto całą dobę

Słodkie święto

data dodania: 2006-07-24
aktualizacja: 2006-07-25 11:41:44
W dniach 22 – 23 lipca na przemyskim Rynku obchodzono II Święto Miodu. Impreza, promująca walory lecznicze i smakowe miodu, po raz pierwszy miała charakter dwudniowy.

 

Przez dwa dni w Rynku odbywał się kiermasz miodziarzy, na którym prezentowali się wystawcy z Podkarpacia, jak i z całego kraju. Każdy mógł zasmakować różnych rodzajów miodów, spróbować miodu pitnego czy podziwiać dzieła powstałe z wosku pszczelego. Nie zabrakło również atrakcji dla dzieci. Oprócz dmuchanych zamków, odbywały się konkursy z pszczelarskiej wiedzy.

Odbyła się także prezentacja tradycyjnego jadła oraz folkloru. W sobotę wszystkim obecnym przygrywał zespół „Brzozowiaki” z Brzózy Królewskiej, a ludowe tańce zaprezentował Zespół Pieśni i Tańca „Przemyśl”. Pierwszy dzień miodowej biesiady zwieńczył występ „Dixi Show Band”. Szkoda tylko, że zespół grający muzykę jazzową w stylu New Orlean nie przyciągnął pod scenę licznej publiczności, która wolała spędzić czas w okolicznych „ogródkach piwnych”.

Niedziela rozpoczęła się od Mszy świętej w kościele OO. Karmelitów Bosych z okazji nadania i poświęcenia sztandaru Związkowi Pszczelarzy Ziemi Przemyskiej w 100 rocznicę śmierci ks. Jana Dzierżonia. Ksiądz-bartnik prowadził badania nad życiem pszczół. W 1845r. zaproponował teorię mówiącą, że samce pszczół (trutnie) rozwijają się z niezapłodniowych jaj, a więc mają jedynie matkę, zaś samice z jaj zapłodniowych. Stał się tym samym odkrywcą zjawiska partenogenezy (dzieworództwa) pszczół. Ponadto położył fundamenty pod konstrukcję współczesnego ula ramowego. Do dziś jego teorie nie zostały obalone, a w 1946r. na jego cześć miasto Rychbach otrzymało nazwę Dzierżoniów.

Po Mszy św. uroczystość przeniosła się na estradę w Rynku. Tutaj odbyło się symboliczne wbicie gwoździ w sztandar (nie bez problemów, bo zawieruszył się gdzieś młotek), którego dokonali Roman Bartoń – prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy, Henryka Kaszycka-Paniw – sekretarz miasta, Wojciech Pomajda – poseł, Jerzy Krużel – radny miasta, Stanisław Bajda – starosta przemyski oraz przedstawiciele kół pszczelarzy z okolic Przemyśla. Jak bywa na tego typu uroczystościach, nie mogło zabraknąć wręczania medali. Medal księdza Dzierżonia – najwyższe odznaczenie wśród pszczelarzy otrzymali: Wojciech Pomajda, Robert Choma, Stanisław Bajda, Zbigniew Bartoń, Roman Demkiewicz oraz Zbigniew Kurzywilk. Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że sztandar z jednej strony przedstawia herb Przemyśla i Ziemi Przemyskiej oraz wizerunek św. Ambrożego. Z drugiej zaś, wizerunek pszczoły-matki.

Niedzielne popołudnie wypełnił blok folklorystyczny zorganizowany przez Centrum Kulturalne w Przemyślu. Na estradzie wystąpili: Zespół Śpiewaczy „Pawłosiowianie” z Pawłosiowa, Eugeniusz Hanejko – skrzypek z Sieniawy, Czesława Lis - śpiewaczka z Wiązownicy z dziećmi: Izą i Jakubem Naspińskimi, Kapela Ludowa „Młoda Harta” z Harty, Józef Kędziora - śpiewak z Gorliczyny oraz Kapela Ludowa „Bachórzanie” z Bachórza.

Około godziny 17 miał odbyć się pokaz akrobacji lotniczych. Nazwa szumna, ale „pokaz”sprowadził się tylko do tego, że trzy awionetki przeleciały nad Rynkiem z prędkością „muszę zdążyć do stacji paliw”.

Wieczór to już czas muzyki rozrywkowej. Najpierw zaprezentował się zespół „Medium” z Giedlarowej, który wykonał przeboje muzyki polskiej, a po nim „Dwie Korony”. Zespół z Katowic zagrał przeboje „Czerwonych Gitar” oraz Krzysztofa Klenczona, w tym nie publikowane.

Drugi dzień Święta Miodu cieszył się większym powodzeniem wśród zwiedzających. Dotyczy to także wieczornego koncertu, który sprawił że płyta Rynku liczniej zapełniła się amatorami gitarowych brzmień.

Obejrzyj nasze fotorelacje:

fotorelacja 1

oraz

fotorelacja 2