Ekspozycja miała swoją premierę w maju 2006 w Muzeum Historii Przemyśla, Oddziale Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. Gwoli przypomnienia warto nadmienić, że ekspozycja ta, składająca się z kilkudziesięciu nastrojowych, archiwalnych (1912) fotografii opowiadała o podroży kilkorga mieszkańców Przemyśla do Stambułu. Szczególny wydźwięk wśród zestawu fotogramów miały unikalne zdjęcia przedstawiające położoną pod Stambułem polską wieś Adampol i jej mieszkańców.

Po prezentacji wystawy w Przemyślu mieli okazję zobaczyć ją mieszkańcy Jarosławia, Lubaczowa i Mielca, gdzie pokazywana była w tamtejszychmuzeach. W ubiegłym roku, w czasie wizyty w naszym mieście delegacji muzeów lwowskich, ze strony dyrektor Muzeum Historii Religii, Zoriany Biłyk została złożona propozycja „wyeksportowania” Orientu… do Lwowa. Ponieważ fotogramy z wystawy prezentowały liczne stambulskie świątynie (meczety), pomysł ekspozycji w Muzeum Historii Religii był jak najbardziej uzasadniony. Drugim motywem przeniesienia wystawy do Lwowa był fakt, że przemyślanie na Wschód udali się właśnie przez miasto nad Pełtwią.

Lwowskie Muzeum Historii Religii mieści się w zabudowaniach dawnego klasztoru dominikanów, a wystawa zaaranżowana została wzabytkowym refektarzu. Fotogramom przywiezionym z Przemyśla towarzyszyły kolorowe, wielkoformatowe fotografie – widoki współczesnego Stambułu i innych zabytkowych miejsc Turcji, przysłane przez ambasadę Turcji w Kijowie, która wystąpiła jako współorganizator imprezy. W ten sposób projekt stał się przedsięwzięciem międzynarodowym, podkreślającym ideę tolerancji i ponadgranicznej wymiany kulturalnej, jakże ważnej w dzisiejszej Europie. Istotne znaczenie ma w tym aspekcie obecność przemyskiego Muzeum w życiu kulturalnym bratniego Lwowa, co podkreślił w liście skierowanym do uczestników otwarcia dyrektor Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej, Mariusz Jerzy Olbromski.

Wernisaż zgromadził liczne grono lwowskich entuzjastów i znawców Wschodu. Serdeczne słowa do organizatorów i twórców ekspozycji skierował przybyły na uroczystość profesor katedry orientalistyki Uniwersytetu Lwowskiego, Jerama Połotniuk, który nawiązując do faktu, że Lwów jest już piątym miastem, które gości Orient…, podkreślił ważność faktu, że ekspozycja ta „podróżuje”, bo, jak stwierdził, „wystawa muzealna, pokazana jeden raz tylko w jednym miejscu, podobna jest drogocennemu rękopisowi zamkniętemu przed czytelnikami w niedostępnej skrzyni”.

Na otwarcie licznie przybyli przedstawiciele lwowskich gazet i telewizji, akomisarz wystawy, pracownica przemyskiego muzeum, Nalan Sarkady udzieliła kilku wywiadów.