Czuwaj Przemyśl - Sokół Sieniawa 6:1 (3:1)
Bramki: Rybkiewicz (7`, 30`, 53` - wszystkie głową), Zając (45`, 82`- głową), Zielenkiewicz (`79) - Łuszczek (32`).
Czuwaj: Aleksander - Galanty, Kitor, Klepacki, Harłacz - Kilian, Błaszczyk, Zielenkiewicz, Zając - Oczoś (46`Kocur), Rybkiewicz (86`Folwarski).
Sokół: Śmiglarski - Boczarski, S. Podlasek, Bursztyka, Gleń (57`M. Podlasek) - Kulpa, Kozłowski, Ciurko (73`Król), Szkamruk - Szczepańśki (72`Socha), Łuszczek.
Sędziowali: Paweł Drabik - Maciej Gumiński, Konrad Tomczyk (Jarosław)
Żółte kartki: Harłacz, Rybkiewicz, Folwarski - Boczarski, S. Podlasek, Gleń.
Widzów: 200
- Nareszcie zdobyliśmy gola nogą ! - wydał okrzyk radości kibic Czuwaju, kiedy tuż przed zejściem na przerwę Łukasz Zając skierował piłkę do siatki. Do tego momentu, uwzględniając trzy bramki zdobyte tydzień wcześniej wSkołoszowie, Czuwajowcy uzyskiwali trafienia wyłącznie głową. A już swoisty rekord ustanowił popularny "Rybka" - ma na koncie pięć goli, wszystkie po "główkach".
Gospodarze przeważali, stworzyli znacznie więcej sytuacji podbramkowych, ale Sokoła należy pochwalić za otwartą i dynamiczną grę. Przegrał nieco za wysoko, a po przerwie 19-letni Bartłomiej Szkamruk mógł zdobyć gola, gdyby nie świetna interwencja Janusza Aleksandra. W Czuwaju bardzo dobrą zmianą dał 17-latek Mateusz Kocur. Powinien wyrosnąć z niego klasowy piłkarz.
Wacław Burzmiński
Tekst pochodzi z Gazety Codziennej Nowiny