W pierwszym wiosennym spotkaniu ligowym piłkarze Czuwaju zremisowali w Roźwienicy z Syrenką 1:1.


Syrenka - Czuwaj 1:1 (1:0)
Bramki: Błaszczyk 26, Gniatek 60.

SYRENKA: Krupa - Kubicki, Ł. Pajda, Żołyniak, Skowron - Wańkowicz, Błaszczyk, Pilch (79 Sułkowski), M. Pajda (68 Zawadzki) - B. Łuc, Rybkiewicz.

CZUWAJ: Sochacki - Kapłon, Galanty, Przybyszek, Szczęsny - Kilian, Wielgosz, Adamski, Hanasko - Zając (10 Gniatek), Ługowski (70 Turek).

Sędziował: Dariusz Tomas z Jarosławia.

Żółta kartka: Ł. Pajda.

Widzów: 60 (30 z Przemyśla).

Mecz rozegrano w ciężkich warunkach atmosferycznych na grząskiej murawie. Już w 10 minucie kontuzji doznał kapitan naszego zespołu Łukasz Zając, którego zastąpił na boisku rozgrywający bardzo dobre spotkanie Rafał Gniatek. W 26. minucie po koronkowej akcji byłych zawodników naszego klubu Rybkiewicza i Błaszczyka ten ostatni uderzeniem w długi róg bramki nie dał szans Kubie Sochackiemu. Po stracie bramki gra się wyrównałai nasza drużyna stworzyła kilka sytuacji, w tym najlepszą po składnej akcji Gniatek-Kilian, którą niecelnym strzałem głową zmarnował debiutujący w naszej drużynie Oskar Ługowski. Pod koniec pierwszej połowy wynik spotkania mógł podwyższyć Marek Rybkiewicz, którego niesygnalizowany strzał z około 40 metrów sparował na rzut rożny Kuba. Druga połowa to znacznie lepsza gra naszej drużyny, coraz więcej ataków na bramkę gospodarzy. Jeden z tych ataków przyniósł efekt w postaci gola strzelonego głową przez Rafała Gniatka. W naszej drużynie oprócz Ługowskiego, który wystąpił w ataku (w meczach sparingowych występował w linii obrony i pomocy) zadebiutowali również Przybyszek - stoper oraz Wielgosz - pomocnik. Nowym zawodnikom życzymy jak najlepszych występów w naszym klubie, a kontuzjowanemu Łukaszowi szybkiego powrotu do zdrowia.


www.ksczuwaj.pl